Gliniecki M., Maksymowicz L. (1999): Teatr a dziecko specjalnej troski. Słupsk: Teatr STOP & SOK, s.13-18

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

                                                                          *           

                                                                      *      *       

 

 

 

 

 

 

Terapeutyczne  aspekty  twórczości

 

         Kwestia terapeutycznych oddziaływań aktywności twórczej wymaga wcześniejszego rozpatrzenia paru wiążących się z nią zagadnień. Do nich w pierwszym rzędzie należy zaliczyć ustalenie  zakresu terminu twórczość, a kolejno ustosunkowanie się do kontrowersyjnych poglądów na  temat powiązań pomiędzy twórczością a zaburzeniami psychicznymi. Tego typu przekonania zapoczątkowane w okresie starożytności również prezentowane współcześnie.

         Pojęcie twórczości ma bardzo szeroki zakres, jest ono, jak zaznacza Tatarkiewicz /1982/, wieloznaczne i niejasne . W psychologii stosowane jest dla oznaczenia pewnej klasy wytworów, do określenia procesu psychicznego związanego z wytwarzaniem tychże i do właściwości osobowych twórcy. Może też ono oznaczać styl życia polegający, najkrócej rzecz ujmując, na tworzeniu siebie samego. Co przybiera postać permanentnego rozwoju, przechodzenia na coraz  wyższy stopień funkcjonowania. Twórczość jest także ujmowana jako swoista interakcja pomiędzy środowiskiem a osobą tworzącą. Zaklasyfikowanie bowiem produktu do klasy twórczych wytworów zależy od społecznie ustalonych kryteriów. A i osoba tworząca opanowuje  umiejętności związane z tworzeniem w instytucjach ukształtowanych przez społeczeństwo. Takie  ujęcie twórczości prezentuje Csikszentymihalyi /1990/ oraz Haensly, Nash i Reynolds /1990/.

         W swym wystąpieniu terminem twórczość określam aktywności, których wynikiem jest wytwór  mający cechy nowości /subiektywnej lub obiektywnej/ oraz użyteczności bądź adekwatności, czyli innymi słowy funkcjonalności społecznej. Specyficzną cechą tak ujmowanego fenomenu twórczości jest jego zróżnicowanie interindywidualne znacznie większe w porównaniu z innymi właściwościami natury psychicznej. Zdaniem Wechslera /1974/ zróżnicowanie właściwości  psychicznych poszczególnych osób można wyrazić stosunkiem 3/1.Wyjątek stanowią zdolności twórcze, w obrębie których różnice interindywidualne znacznie większe, dla ich liczbowego wyrazu Gowan /1997/ proponuje proporcję 100/1. Tylko taka rozpiętość może bowiem objąć różnice między dziełami genialnych twórców a wytworami przeciętnych osób. Przykładem tego  może być różnica pomiędzy pracami Rembranta czy Tycjana a obrazkiem namalowanym przez  przedszkolaka. Przy uświadamianiu tak wielkiego stopnia zróżnicowania trzeba pamiętać, iż naturę groźnych burzowych wyładowań elektrycznych wykryto wywołując w zaciszu laboratorium iskrę elektryczną.

         Uwypuklanie rozwojowych i ozdrowieńczych efektów twórczej aktywności może budzić  wątpliwości w świetle często spotykanych poglądów o związku twórczości z psychopatologią. Opinie takie głoszono już w starożytności / Platon, 1976 /. Przekonanie to szczególnie eksponowali autorzy tak licznych na przełomie XIX i XX wieku opracowań poświęconych jednostkom wybitnym. Współcześnie wielu badaczy w sposób empiryczny stara się dowieść  słuszności tezy o częstych przypadkach zaburzeń psychicznych wśród twórców.

         Przeglądu i podsumowania wyników tego rodzaju opracowań dokonano w latach siedemdziesiątych /Schubert, Biondi, 1977/ oraz dziewięćdziesiątych /Ochse, 1990/.

         W pierwszej z przytoczonych pozycji autorzy dochodzą do konkluzji, iż przekonanie o częstszym  występowaniu zaburzeń psychicznych wśród twórców nie ma podstaw empirycznych. Niekonwencjonalne zachowanie osób należących do tej grupy, okazywanie emocji a raczej ich  wahań nie jest jeszcze symptomem choroby psychicznej. Ochse /1990/ stwierdza, iż oryginalność myślenia a częstokroć i zachowania jest cechą wspólną twórcy i osób z zaburzeniami psychicznymi. Twórcą jednak staje się, gdy się jest wysoce motywowanym do realizacji swych  zamysłów, gdy się potrafi w pełni skoncentrować na  zadaniu.

         Obok poglądów o powiązaniu twórczości z psychopatologią równie silne wyrażane jest w  psychologii przeciwstawne przekonanie o związku aktywności twórczej ze zdrowiem psychicznym. Przeświadczenie to jest najmocniej artykułowane w pracach psychologów humanistycznych, ale jego zwolennikami także autorzy spoza tego kierunku.

         Psychologowie humanistyczni skupiali swe zainteresowanie głównie na twórczości nazywanej  przez nich mianem pierwotnej, czyli na określonym stylu życia. Osoby twórcze - według tej koncepcji, charakteryzuje  rozbudzenie  potencjału  rozwojowego  tkwiącego w każdym z nas,  ale będącego najczęściej w stanie uśpienia. Aktualizacja owego potencjału owocuje stałą  dążnością do doskonalenia osobowościowego. Charakterystyczne cechy takiej osoby to, według  jednego z twórców tego kierunku psychologii, Rogersa, /1961, 1963, 1969 /, stały rozwój  wynikający z faktu pozbycia się mechanizmów obronnych, co skutkuje otwartością  na doświadczenia zarówno wewnętrzne jak i pochodzące z otoczenia. Pierwszy rodzaj otwartości  wiąże się z odrzuceniem pewnych stereotypowych zachowań, z pozbyciem się nawyku tłumienia  uczuć. Osoba w pełni funkcjonująca kieruje się w swym postępowaniu w równym stopniu zarówno przesłankami racjonalnymi jak i uczuciowymi.

         Podobnie, chociaż bardziej szczegółowo, charakteryzuje osoby twórcze drugi z eminentnych przedstawicieli psychologii humanistycznej, a mianowicie  Maslow /1970/. Autor wymienia takie właściwości jednostek twórczych jak: umiejętności harmonijnego łączenia przeciwieństw, dystansowania się wobec otoczenia, co głównie przejawia się w unikaniu wszelkiego typu  powiązań z klikami bądź grupami wzajemnego wsparcia, a nie braku więzi emocjonalnych z innymi osobami. Poza tym cechuje je spontaniczność, pełna ekspresja uczuć i bystrość percepcji.

         Przytoczone charakterystyki nie pozostawiają wątpliwości, iż jednostki twórcze zdrowe psychicznie. Na właściwość twórcy wskazują także empiryczne badania przeprowadzone przez  pracowników IPAR.[1] Instytut ten stawiał sobie za cel badanie jednostki efektywnej. Przy czym  efektywność była oceniana poprzez osiągnięcia na polu profesjonalnym. Rychło się okazało, iż osoby efektywne to jednostki twórcze. W instytucie tym poddawano szczegółowym badaniom  psychologicznym wybijających się przedstawicieli tzw. profesji twórczych: artystów, naukowców, wynalazców itp. Badania wykazały, jedną z cech wspólnych osobom twórczym była duża siła ego. Termin ten w sensie operacyjnym oznacza skalę w MMPI, szeroko stosowanym kwestionariuszu osobowości. Wysokie wyniki w tej skali łączą się z powodzeniem w procesie psychoterapii. A osoby osiągające takie wyniki charakteryzuje: dobrze wykształcone poczucie  rzeczywistości, osobowościowa adekwatność, witalność, permisywna moralność, brak przesądów  etnicznych, spontaniczność i inteligencja. Te właściwości decydowały o dobrym funkcjonowaniu  efektywnych twórców, one też niwelowały wpływ tendencji neurotycznych, które cechowały  większość badanych /Barron, 1968; MacKinnon, 1978/. A zatem konkludując, badania wykazały, iż twórca, a przynajmniej twórca efektywny jest zdrowy psychicznie.

         Liczne badania nad dziećmi i młodzieżą uznaną za twórcze na podstawie ich aktywności lub  badań testowych dowodzą, iż mają one cechy zdrowej psychicznie jednostki /Schubert, Biondi, 1977; Tannenbaum, 1990 /. Inny jest także wizerunek tego rodzaju osób w porównaniu z  obrazem jednostki twórczej kreślonym na stronach wczesnych prac poświęconych tej tematyce. W przeciwieństwie do tak często podkreślanego faktu niedostatków rozwoju fizycznego  opisywanych geniuszy, młodzież o dużym potencjale twórczym charakteryzuje wysoki stopień  sprawności fizycznej. Niedostatki tej natury nie również właściwością twórców współczesnych, przynajmniej tych efektywnych. Dane te wskazują na nieadekwatność dewiacyjnej teorii twórczości Lombrosa i kompensacyjnej teorii Adlera.[2]

         Przekonanie o związku twórczości ze zdrowiem psychicznym przyczyniło się do zainteresowania  metodami kształcenia  zdolności twórczych. Zdolności te zresztą bardzo przydatne dla jednostki, jak i społeczeństwa. Przekonanie, zdolności twórcze dadzą się kształtować w równym stopniu jak i inne uzdolnienia jednostki jest powszechnie podzielane. I podobnie jak w  wypadku innych zdolności, trening nie gwarantuje wyższego stopnia rozwoju .

         Na rynku wydawniczym ukazuje się wiele prac lansujących metody rozwoju twórczości. Niektóre  z tych metod osiągnęły duży stopień popularności, ich nazwy, jak np. burza mózgów, weszły do  mowy potocznej. Spora ich część jest wytworem praktyków, nie ani wynikiem badań, ani konsekwencją teorii. Fakt ten budzi obawy psychologów /Sternberg, 1996 /, którzy widzą w tym  niebezpieczeństwo komercjalizacji. Można je jednak traktować jako przydatne w pewnych sytuacjach heurystyki, czyli nie gwarantujące powodzenia reguły, taktyki i zasady.

         Wiele metod stymulacji twórczości nawiązuje wyraźnie do teorii psychologicznych tego fenomenu, a często, jak przykładowo prace Torrance`a /1965, 1972,1977/, czy bardziej współczesne Sternberga /1986/ jest autorstwa twórców uznanych teorii twórczości.[3]

         Obok heurystyk, które głównie skoncentrowane na sposobach rozwiązywania problemów, jest wiele metod nastawionych na rozwój właściwości związanych z procesem tworzenia. Wiele z nich  bardzo wyraźnie opiera się na koncepcjach teoretycznych. Tak np. metody relaksacji i gry wyobraźni nawiązują do psychoanalitycznych koncepcji twórczego procesu, według których w akcie tworzenia główną rolę pełnią procesy pierwotne. Są one wynikiem „przedostania się” do świadomości energii instynktownych, które przybierają postać fantazji, marzeń na jawie, czyli form myślenia niezgodnych z prawem logiki. Ten rodzaj myśli stanowi budulec dla twórczego dzieła, oczywiście jedynie dla osób umiejących go wykorzystać. Na tej umiejętności właśnie polega wyjątkowość twórcy.

         Współczesne koncepcje procesu twórczego również doceniają rolę wyobraźni, a w metodach jej rozwijania zwraca się uwagę na kontrolowanie i kierowanie wyobrażeniami. Tylko takie  posługiwanie się tym materiałem może przyczynić się do rozwoju twórczego procesu.

         Nawiązującymi do koncepcji psychoanalitycznych jak i humanistycznych twórczości także metody ekspresyjne, do których oprócz wszelkiego typu arteterapii należy zaliczyć dramę w całej  różnorodności jej form. Metody ekspresyjne pozwalają na wyrażanie emocji, usuwają tym samym blokady uczuciowe i niwelują mechanizmy obronne, które według zwolenników szkoły humanistycznej są główną przeszkodą na drodze do stania się twórczą jednostką. Drama też szczególnie sprzyja rozwojowi empatii, procesowi pełniącemu kluczową rolę w rozbudzeniu twórczego potencjału.

         Trzecim rodzajem metod, których rola terapeutyczna i stymulacyjna nie może być przeceniona, metody rozwijania wrażliwości. Wrażliwość na problemy jest bowiem dystynktywną cechą twórcy. Jeśli nawet w wyniku tego rodzaju szkolenia, które głównie odwołuje się do wrażliwości percepcyjnej i emocjonalnej, nie narodzi się nowy Newton (jak mówi anegdota uczony ten wykazał niesłychaną wrażliwość zwracając uwagę na znany powszechnie fakt spadania jabłek na ziemią), to rozbudzenie wrażliwości przyczyni się do rozwoju osobowego.

         Metod rozwijania twórczego potencjału jest oczywiście znacznie więcej. W swym wystąpieniu pragnęłam zwrócić uwagę na te, których rola terapeutyczna jest szczególnie wyrazista.

 

Literatura 

Barron  F. /1968/ - Creativity  and  personal  freedom , Princeton , Van  Nostrand  Company

Csikszentmihalyi  M. /1991/ - Society, culture  and  person: a  system  view  of  creativity, w: Sternberg  R. /ed./, The  nature  of  creativity , Cambridge  University  Press

Gowan  J.C. /1977/ - Some  new  thoghts  on  the  development  of  creativity,  Journal  of  Creative  Behavior , n.2 ,  ss.77–90

Haensly  P., Reynolds  C.R. , Nash W.R. /1990/ - Giftedness: coalescence context,  conflict, commitment, w: Sternberg  R.J., Davidson  J. – Conception  of  giftedness, Cambridge University Press

MacKinnon  D.W. /1978/ - In  search  of  effetiveness, Buffalo, Creative  Education  Foundation

Maslow  A. /1970/ -  The  creative  attitude, w: Mooney  R.L., Razik  T. A. /eds/ Exploration  in  creativity, New York, Harper  and  Row

Ochse  R. /1990/ - Before  the  gates  of  excellence,  Cambridge,  University  Press

Platon /1976/ - Inspiration,  w: Rothenberg, Haussman  C. R. /eds/ - Aspects  of  conscioussness, London, Academic Press

Rogers  C. /1961/ - On  becaming  a  person, Boston, Houghton  Mifflin  Co

Rogers  C. /1969/ - Freedom  to  learn, E. Merill, Columbus

Schubert  D. S., Biondi  A. /1977/ - Creativity  and  mental  health, Journal  of  Creative  Behavior  n. 3, ss. 186–197

Sternberg  R. /1986/ - Intelligence  Applied, San   Diego, Harcourt  Brace  Jovanovich

Sternberg R. / 1996/ - Investing  in  creativity, American  Psychologist, n. 7,ss. 667–668

Tatarkiewicz  W. /1982/ - Dzieje  sześciu  pojęć, Warszawa, PWN

Torrance E. P. /1965/ - Rewarding  creative  behavior, Englewood Cliffs, Prentice Hall  Inc.

Torrance E. P. /1972/ - Encouraging  creativity  in  the  classroom , Dubuqu  C. Brown

Torrance E.P. /1977/ - Creativity  in  the  classroom , Washington  Dc  National  Education  Association

Wechsler  D. /1974/ - The  collected  papers  of  David  Wechsler , NYC , Academic  Press


[1] IPAR - skrót od Institute Personality Assessment and Research - będący nazwą Instytutu przy Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkley, który zajmował się badaniami nad jednostką efektywną.

[2] Według koncepcji Adlera aktywność twórcza kompensowała braki twórcy i tak np. osoba, która nie mogła konkurować ze swymi rówieśnikami na polu gier sprawnościowych koncentrowała swe wysiłki na opanowaniu materiału przykładowo z biologii, co w konsekwencji spowodowało wybór naukowej działalności na tym polu.

[3] Wśród polskich autorów tego typu opracowań należy przede wszystkim wymienić Andrzeja Góralskiego i Edwarda Nęckę.