Gliniecki M., Maksymowicz L. (2001): Teatr edukacyjny - komunikacja bez granic. 
Słupsk: Teatr STOP & SOK, s.111-118

---------------------------------------------------------------------------------------------

 

                                                                         

 

 

 

 

 

Teatr  edukacyjny  jako  sposób  budzenia  poczucia tożsamości kulturowej 

oraz tolerancji dla kultur odmiennych

___________________________________________________________

 

                                                                                 

                                                                                 

                Działania edukacyjno-teatralne obejmują bardzo szerokie spektrum pracy wychowawczej i artystycznej. Edukacja przez teatr jest o tyle interesującą formą pracy z młodzieżą i dziećmi, że poza efektami typowo wychowawczymi przynosi również efekty artystyczne.

W swoich przemyśleniach chcielibyśmy skupić się głównie na komunikacji międzykulturowej poprzez działania teatralne i parateatralne. Takimi działaniami są projekty, które wraz z teatrem „Dialogus” realizujemy od początku lat dziewięćdziesiątych w Parchowie.

Bardzo istotnym elementem, bez którego działania dla komunikacji między kulturowej nie mogłyby się udać, jest znalezienie miejsca i przygotowanie grupy do ich prowadzenia. Co przez to rozumiemy?  Miejsce, w którym miałoby dojść do spotkania kultur nie może być przypadkowe. Powinno stanowić wartość w świadomości osób, organizujących cykl lub pojedyncze zdarzenie. Niewątpliwym krokiem w kierunku odkrywania swojego miejsca i swojej kultury przez aktorów i współpracowników Teatru „Dialogus” były (i są nadal) przedstawienia w okolicznych wsiach i przysiółkach dla - niejednokrotnie - dziesięcio-piętnastoosobowego audytorium. Prezentacje te przeradzały się w spotkania  i interesujące rozmowy z mieszkańcami tych maleńkich wsi. Był to niewątpliwy bodziec do poszukiwań głębszego sensu istnienia tego teatru.

Teatr „Dialogus” poszedł drogą odkrywania tradycji kaszubskiej jako źródła inspiracji teatralnych. Wpływ na to ma przekonanie o wyjątkowości miejsca, w którym pracujemy i mieszkamy, dobra energia tego miejsca. Ze zdumieniem odkryliśmy, że żywa jest tutaj wiara w ingerencję zmarłych w świat żywych (wieszczy, opi), coś co znaliśmy tylko z Doliny Issy, z kaszubskiego Remusa czy opracowań etnograficznych – te i wiele innych odkryć zainspirowały młodzież i dzieci do dalszych poszukiwań.

Te pierwsze doświadczenia doprowadziły do powstania w 1998 roku projektu Remusonalia, który nazwę wziął od imienia legendarnego bohatera epopei kaszubskiej Aleksandra Majkowskiego Życie i przygody Remusa. Projekt realizowany był wielotorowo i w kilku etapach. Koordynacją programu w Szkole Podstawowej i Gimnazjum w Parchowie zajmowała się nauczycielka Ewa Szarek, a w Szkole Podstawowej i Gimnazjum w Nakli emerytowana nauczycielka Regina Jakubek. Czynny udział w projekcie brali również inni nauczyciele z wymienionych szkół.

W pierwszym etapie uczestnicy sukcesywnie zapoznawali się z lekturą powieści. Na zajęciach  regionalizmu oraz dodatkowych spotkaniach analizowano historię Remusa, jego wędrówkę oraz wartości, które niesie Remusowe przesłanie. W trakcie tej pracy uczniowie odkrywali charakter postaci, wyszukując współczesnych Remusów wśród znanych im ludzi. Lektura zainspirowała również do odkrywania okolicznych miejsc sacrum, poszukiwania miejsc podobnych do tych, o których jest mowa w powieści. Powieść zwróciła uwagę również na bogatą demonologię kaszubską, która zaczęła być analizowana nie tylko na podstawie literatury, ale również opowiadań rodziców i dziadków. Młodzież dzieliła się swoimi informacjami na ten temat na remusowych spotkaniach. Spotkania te były również okazją do rozmów o złotych myślach Remusa, o „inności” jako wartości, o rodzinnych pamiątkach i ich znaczeniu, historii swojego rodu itd. Nanoszono na mapę trasę wędrówek Remusa. Część uczestników projektu wybierała fragmenty powieści do recytacji, malowano na szkle ilustracje do powieści, portrety Remusa. Zespół wokalny przygotował recital kaszubskich pieśni obrzędowych.

Powieść zainspirowała młodzież do wyruszenia na remusowe wędrówki po okolicznych wsiach i przysiółkach. Uczestnicy projektu, pochodzący z okolicznych miejscowości, pracowali nad przygotowaniem tras remusowych wypraw, na które z nastaniem wiosny zaczęli wyruszać. Odbyło się pięć wypraw, których gospodarzami każdorazowo byli uczestnicy projektu z odwiedzanej właśnie miejscowości czy przysiółka. Poza wyznaczaniem trasy wyprawy aranżowali spotkania z interesującymi starszymi mieszkańcami swoich miejscowości. Wizyty „Remusów” (jak zaczęto nazywać uczestników projektu) stawały się wydarzeniami w odwiedzanych miejscowościach. Wielu starszych mieszkańców opowiadało o minionych czasach, o historii, tradycjach i dawnych obyczajach. Opowiadali wielkie i małe historie, wzbudzając ogromne zainteresowanie  młodych badaczy historii i kultury. Gospodarze wypraw odkrywali zaklęte miejsca, z którymi wiązały się niezwykłe wydarzenia. Odkrywali zapomniane cmentarze, stojące w lesie lub polu opuszczone figurki i bożemęki. Zapoznawali się z historią miejsc i obiektów, obok których do tej pory przechodzili obojętnie. Miejsca i ludzie, obok których żyją na co dzień, zostali na nowo odkryci przez młodych poszukiwaczy własnych korzeni. Ogromny materiał zbierany podczas wypraw, dokumentacja fotograficzna sukcesywnie była opracowywana w formie albumu. Z nagranego materiału sporządzano notatki. Przygotowywano również mapę własnych remusowych wędrówek.

Równolegle do tych działań trwały intensywne prace nad scenariuszem widowiska Remusonalia i spektaklu Remus. Odbyło się około stu prób teatru „Dialogus”, cykl teatralnych zajęć warsztatowych. Aktorzy przygotowujący spektakl  oraz aktorzy widowiska plenerowego (23 osoby) wspólnie przygotowywali kostiumy i niektóre elementy scenografii. W prace włączyło się również wielu rodziców. W miarę jak zbliżał się termin finału projektu Remusonalia wyczuwało się coraz większe zainteresowanie lokalnej społeczności i nastrój wyczekiwania. Do przygotowania miejsca, w którym odbyć się miał finał, włączyło się wiele osób, które do tej pory były tylko obserwatorami. Przygotowano widownię, poprowadzono zasilanie elektryczne, uporządkowano plac, na którym miało odbyć się widowisko, przygotowano stos itd. 

Finał projektu odbył się 10 czerwca 2000 roku. W jego pierwszej części uczestnicy projektu przedstawili sprawozdanie ze swojej półrocznej wytężonej pracy omawiając poszczególne jej etapy i przedstawiając trasy swoich wędrówek na ogromnej, przygotowanej przez siebie mapie. Goście mogli również obejrzeć prace plastyczne oraz dokumentację fotograficzną. W tle wystawy słuchać można było nagranych rozmów ze spotykanymi podczas wypraw ludźmi. Wszyscy mieli okazję spotkać się ze współczesnymi Remusami: ks. Romanem Skwierczem, prof. Brunonem Synakiem, Wandą Kiedrowską, Felicją Baska Borzyszkowską. Na finał zaproszono również  nauczycieli regionalizmu z Bytowszczyzny.

Po części prezentującej efekty pracy dokumentacyjno–edukacyjnej zaproszono wszystkich na czekające przed domem kultury wozy drabiniaste i bryczki. Rozpoczęła się remusowa wyprawa na spotkanie z Remusem w dolinie w Jamnie. Tam zaprezentowane zostało widowisko plenerowe Remusonalia oraz odbyła się premiera spektaklu Remus. Wydarzenie to zgromadziło około 500-osobową widownię i zebrało bardzo dobre recenzje.

W projekcie wzięło udział 84 uczniów ze szkół w Parchowie i w Nakli.

Zdecydowana większość z nich pochodzi z ubogich rodzin. Dla większości była to pierwsza okazja do uczestniczenia we wspólnym tworzeniu. Dzieci i młodzież odkrywali i nadal odkrywają wartość  miejsca, w którym dane jest im żyć. Odkryli bogactwo własnej kultury, tradycji i historii, której siła jest nieporównywalnie większa od atakującej nas zewsząd pop-kultury.

        Realizacja projektu przyczyniła się do pogłębienia poczucia więzi z regionem, z którego się wywodzą, poczucia tożsamości kulturowej, uwrażliwienia na piękno i wyższe wartości.  Nauczyła pracy nad wspólnym dziełem. Znajomość własnej tradycji i kultury jest silnym bodźcem do poznawania kultur odmiennych, poznawania ich bogactwa i szukania wspólnych elementów. Takie przesłanie towarzyszy corocznym Biesiadom Teatralnym, odbywającym się w Parchowie. Odbywają się one pod różnymi hasłami (Forum Małych Ojczyzn, Konfrontacje Kulturowe, Zderzenie Kultur).

         W sumie przez cztery dni widzowie mogą obejrzeć kilkanaście spektakli i koncertów, uczestniczyć w dyskusjach o teatrze i pracy kulturowej oraz brać udział w warsztatach. Hasła patronujące imprezie tłumaczą udział artystów z różnych krajów – Żmudzinów, Rosjan, Białorusinów, słowackich Romów, Fryzów, Serbołużyczan itd. Oznaczają również prezentacje działań na rzecz etnicznej odmienności. Warsztaty kulturowe, podczas których prezentowane są różne formy pracy w lokalnych środowiskach na rzecz dziedzictwa kulturowego, spotykają się z dużym zainteresowaniem.

Jednym z efektów spotkania na VIII B.T. był pomysł wspólnej realizacji projektu pod  nazwą Kupalia – Noc Świętojańska w czerwcu 2001 r. Ideą projektu było spotkanie seminaryjne i warsztatowe trzech grup kulturowych: Białorusinów, Kaszubów i Żmudzinów. Poszukiwano wspólnych korzeni żywej do dziś, w tych obszarach kulturowych, tradycji obchodzenia święta przesilenia wiosenno-letniego. Projekt zakończył się wspólnym białorusko-kaszubsko-żmudzkim widowiskiem obrzędowym w plenerze opartym na o stworzonym w trakcie spotkania scenariuszu.

Działania teatralne doskonale sprawdzają się w zwalczaniu ksenofobii i stereotypów, obciążających wciąż jeszcze nasze społeczeństwo. Wspólne tworzenie dzieła buduje nowe relacje między uczestnikami aktu. Istotne jednak jest aby tworzenie to było w pełni świadome, czyli poprzedzone  niczym nie skrępowaną, a więc świadomą prezentacją własnej odmienności kulturowej i poznaniem innych. Już od pierwszej edycji Biesiada została pomyślana jako forum, które ma umożliwiać wzajemne poznawanie siebie, wymianę doświadczeń, więc z zasady unika się wszelkich reguł konkursu czy rywalizacji. Chodzi o tę pozasłowną umiejętność budowania i komunikowania się  opartą na dobrym smaku i zgodzie z sobą samym – i tym co wokół mnie.

       Mottem parchowskich spotkań teatralnych stały się słowa Benjamina Barbera, które zacytował prof. Brunon Synak, otwierając VI Biesiadę Teatralną:

Świat nasz, znajdujący się u progu przełomu tysiącleci, staje się coraz bardziej zatłoczony. Dotknięci skutkami tego natłoku – poszukujemy przyjaznych przestrzeni do życia, wspólnego gruntu, gdzie okazać możemy nasze odmienności czy swobodnie je zachować...

       Przed teatrem edukacyjnym stoi ogromne zadanie budowania tożsamości kulturowej i szacunku dla odmienności oraz bogactwa, które one tworzą. Wykorzystajmy to bogactwo dla teatru i dla nas samych. Wówczas spotkanie „INNEGO” nie będzie musiało być poprzedzone strachem, nie będzie musiało kończyć się... pustką, niesmakiem, tragedią.

Uzupełnienie tekstu:

KASZËBË (pol. KASZUBI)

Nie znamy etymologii nazwy Kaszubi. Językoznawcy – onomaści i historycy nie doszli do ostatecznych konkluzji, nawet nie jesteśmy pewni, czy nazwa pochodzi od ziemi czy od ludu.

Nazwa ziemi po raz pierwszy pojawia się w latach 1249 – 1253 na pieczęci księcia Pomorza Zachodniego Barnima I (Cassubie). Określenie ludu w tej tytulaturze występuje dopiero w XIV wieku – od panowania Barnima III (dux Cassuborum). Niektórzy badacze wywodzą etymologię nazwy Kaszubi, Kaszuby od nazw terenowych, na przykład mokradeł porosłych sitowiem, inni uważają, że jest to nazwa etniczna, od której urobiono nazwę ziemi.

Kaszubi są prastarym plemieniem słowiańskim, mieszkającym na swojej ziemi od zawsze. Podlegali germanizacji i wypieraniu na wschód, jednakże przetrwali jako ponad 300-tysięczna grupa etniczna, która łącznie z pół-Kaszubami liczy prawie 550 tysięcy.

Współcześnie Kaszubi mieszkają przede wszystkim w województwie pomorskim i częściowo zachodnio-pomorskim. Trudno wyznaczyć granice ich zasięgu, bo nie są regionem historycznym.

Wielu Kaszubów mieszka w diasporze, w Polsce, w Europie i prawie na wszystkich kontynentach. Dlatego, jak stwierdził prof. Gerard Labuda, nie można pisać historii Kaszub, lecz Kaszubów.

Historia Kaszubów to dziś przede wszystkim historia ich kultury i języka, ich obyczaju i twórczości  oraz wkładu – skromnego ale zauważalnego – w historię całej Polski i Słowiańszczyzny. Tyle zawsze było historii Kaszubów, ile w niej było dokonań samych Kaszubów. Ale historia ich będzie trwała tak długo, dopóki imię Kaszubów, ich mowa, ich obyczaj, ich kultura będą stanowić wartość dla nich samych. Takie jest przesłanie ich historii ku przyszłości.

                                                Tadeusz Bolduan  Nowy bedeker kaszubski

 REMUS

      Powieść Życie i przygody Remusa Aleksandra Majkowskiego napisana została     w mowie kaszubskiej. W książce tej, w legendach, mitach i zwyczajach, przedstawiony został kaszubski świat przełomu XIX i XX wieku. Nie jest to ludowa opowieść, jaka zazwyczaj kojarzy się z gwarą, z wierzeniami i obyczajami ludu. Jest to powieść z pozoru szalona i obłąkańcza, ale jest to nade wszystko powieść z ducha romantyczna i tkliwa, jak baśń o zapadłych zamkach i królewiankach. W swej warstwie najprostszej, zarysowującej miejsca akcji, ze sporą dokładnością można wyznaczać kaszubskie szlaki, którymi wędrował Remus.

      Ale gdy rozważa się konstrukcję utworu i bierze pod uwagę to, że miejscowe legendy i przeżycia bohatera wtopione bywają w iście homerycką odyseję, w walki błędnego rycerza Don Kichota, i gdy patrzymy na rzeczywistość utworu, w której to, co realne, bywa traktowane na równi z otwartym światem magicznym, to trzeba powiedzieć, że powieść Aleksandra Majkowskiego nie ma odpowiednika w literaturze polskiej.

      Do lektury tej, wydanej po raz pierwszy przed sześćdziesięciu laty, powieści przyciąga jej tajemniczość, jej realizm magiczny.

                                                                                                                    Erwin Kruk